Cześć Dziewczyny!
Dziś przychodzimy do Was z kolejną porcją ulubieńców, czyli
kosmetyków, które w jakiś szczególny sposób przydały nam się w tym tygodniu.
Zobaczcie same…
1.
Tangle teezer – niby zwykła szczotka, a jednak…
dobrze radzi sobie z rozczesywaniem włosów, nawet tych mokrych. Już z niej nie
zrezygnujemyJ
2.
Catrice Gel eyeliner w kolorze 020 It’s mambo Nr. 2
– idealny głęboki brązowy kolor, bardzo łatwa aplikacja. Na plus zaliczamy także
jego niewodoodporną formułę, bo pomimo, że nie jest najtrwalszym, to jednak
łatwo się go zmywa przy wieczornym demakijażu. Dodatkowo brąz jest o wiele
bardziej naturalny niż czarna kreska na oku.
3.
Krem Iwostin Sensitia krem nawilżający do skóry wrażliwe,
skłonnej do podrażnień, alergicznej – zawiera hialuronian sodu, olej
z pestek winogron, witaminę E; dobrze nawilża, jest bardzo delikatny, przynosi
uczucie ukojenia skóry, dobrze się wchłania, pozostawia skórę wygładzoną. Plus
za dużą pojemność – 50 ml.
4.
Pędzel hakuro h85 – skośny, idealny do malowania
brwi oraz do kresek, precyzyjny, cienki, bardzo łatwo się z nim pracuje,
niezbędnik w każdej kosmetyczce.
5.
Nivea Lip Butter o smaku caramel cream – chyba nie
wymaga komentarza, dlatego krótko: piękny zapach, świetne działanie, wydajność
itd. Jeżeli nie macie, musicie spróbowaćJ
A jacy są
Wasi bohaterowie tygodnia?
Pozdrawiamy,
O&A
O&A
JA TAKŻE UWIELBIAM TT - nie mogę żyć bez tej szczotki ;)
OdpowiedzUsuńmy teraz już też nie;)trzeba wypróbować, żeby uwierzyć:)
UsuńUżywam malinowego balsamu i uwielbiam!
OdpowiedzUsuńakurat malinowego nie próbowałyśmy, ale to się na pewno zmieni:)
Usuńnie miałam jeszcze karmelkowego masełko od Nivea, ale już sobie wyobrażam jego zapach:P musi być cudny;)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak jak sobie wyobrażasz tak pachnie:) cudnie:)
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńMoim bohaterem minionego tygodnia nie jest produkt, jest nim człowiek dokładnie Siergiej Ławrow i jego propozycja pokojowego rozwiązania problemu w Syrii.
Ps.
Szczoteczka też mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie X
Co prawda pytałyśmy o "bohaterów kosmetycznych" minionego tygodnia(to właśnie jest tematem naszego bloga), ale to nieważne i dziękujemy serdecznie za podzielenie się z nami w tym miejscu własnymi spostrzeżeniami.
UsuńPozdrawiamy serdecznie:)
Masełko od Nivea bardzo lubię, ale bardziej preferuje zapach malinowy :)Zapraszam na rozdanie u mnie: http://www.darmowe-gadzety.com/2013/09/trzecie-rozdanie-na-darmowe-gadzety.html
OdpowiedzUsuńmalinowe jest następne w kolejce do wypróbowania:)
UsuńJa mam szczotkę Dtangler i nie wyobrażam sobie czesania włosów czymś innym :)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie wypróbować to masełko, czytałam o nim dużo pozytywnych opinii.
Masełka są zachwycające, pachną obłędnie i na prawdę dobrze nawilżają:)
UsuńTak bym chciała TT :) Marzy mi się od jakiegoś czasu
OdpowiedzUsuńteż się zastanawiałyśmy, niby zwykły kawałek plastiku, a jednak działa!:)
UsuńTangle Teezer jest również moim ulubieńcem już od ponad roku :)
OdpowiedzUsuńco najważniejsze robi to co obiecuje:)
Usuń