czwartek, 28 listopada 2013

Lovely, holograhic eyes cienie do powiek – recenzja

Cześć Dziewczyny!

Przed rozpoczęciem promocji w Rossmannie polecałyśmy Wam zwrócenie uwagi m.in. na cienie Lovely holograhic eyes , które wyglądają bardzo niepozornie, ale efekt jakimi możemy nimi uzyskać na oku jest niepowtarzalny i bardzo ciekawy…


Lovely holograhic eyes - od lewej: 02, 01, 04 

Ocena:
Od tych cieni nie oczekiwałyśmy wiele. Co prawda jak zobaczyłyśmy kolory, to od razu nas zaciekawiły, ponieważ nie są one jednoznaczne, a bardziej stanowią jakby połączenie kilku odcieni. Jakie było nasze zaskoczenie jak zaczęłyśmy ich używać… Wszystkie cienie mają wykończenie satynowe i są dobrze napigmentowane. Nie osypują się, a na bazie wytrzymają cały dzień. Po zaaplikowaniu na oczy tworzą wielowymiarowy efekt, tak jakby po użyciu kilku cieni. Mimo, że w serii znajdują się tylko 4 cienie, to każdy może znaleźć coś dla siebie – beżowo-złoto-fioletowo-szary odcień o numerze 1 idealnie nada się ma dzień, a bardziej kolorowe pozwolą nam stworzyć makijaż imprezowy. Jedynymi minusami jakie zauważyłyśmy są po pierwsze opakowanie, które jest naprawdę nieładne i słabiej jakości (ale mniejsza o to) oraz co ważniejsze fakt, że rozcieranie nie należy do najłatwiejszych, trzeba się trochę napracować, aby dokładnie rozetrzeć granice cienia. Podsumowując, cienie te na pewno zaliczyć należy do kategorii wartych wypróbowania i to głównie ze względu na kolory!

Miałyście te cienie? Jakie jest Wasze zdanie na ich temat?

Pozdrawiamy,
O&A

15 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. to prawda, szkoda, że bardzo rzadko nosimy takie kolory:)

      Usuń
  2. chyba je przeoczyłam. :(

    ale przy okazji zapraszam na rozdanie cieni i pomadek Sephora na moim blogu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie rzucają się w oczy i dopiero przy bliższym kontakcie zyskują:)

      Usuń
  3. nie znam tych cieni ale przyznam że wyglądają ciekawie :)
    szkoda że nie zaprezentowałyście kolorków na oku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. kolor 01 i 02 są przepiękne - brałabym od razu, gdybym miała do nich dostęp! w niebieskim kolorze się nie lubię i nie czuję, więc niekoniecznie bym go przygarnęła, ale nie zmienia to faktu, że kolor jest również ciekawy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie tak jak my, niebieski wzięłyśmy po prostu do zabawy z nim, ale bardzo rzadko (w zasadzie 2 razy) go używamy:)

      Usuń
  5. nie powiem, ale 01 i 02 bardzo mi sie spodobały/ w drogerii w życiu nie zwróciłabym na nie uwagi, właśnie ze względu na tandetne opakowanie, ale kolorki trzeba przyznać, ze są bardzo ciekawe ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dałyście mi jakąś propozycję na Sylwestra :) Dzięki! Na co dzien nie maluję oczu cieniami, wiec nie potrzebuję drogich produktow a na okazje raz/dwa w roku warto kupic sobie wlasnie jakies cienie z Lovely, czy Miss Sporty :) Na pewno zajrze do Rossmanna i cos ciekawego wybiorę :)
    Przejrzalam wiele waszych wpisow, bardzo mi sie spodobal Wasz blog ;)
    Bede tu czesciej zagladac, ja tymczasem zapraszam do siebie. Z przyjemnoscią dodaję do obserwowanych i pozdrawiam! :)
    http://wspodnicy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszymy się, że znalazłaś coś dla siebie:) do zobaczenia na blogu:)

      Usuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze:)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...