środa, 4 września 2013

Loreal Triple Active Glow Upiększający krem nawilżający z spf 15 – recenzja

Cześć Dziewczyny!

Podstawą pielęgnacji każdej skóry (nawet tłustej) jest krem nawilżający, dlatego dziś przychodzimy do Was z recenzją jednego z nich – Loreal Triple Active Glow przedstawiany jako upiększający krem nawilżający spf 15.



Podstawowe założenia kremu to:
1)      Nawilżenie przez 48 h
2)      Ujednolicenie kolorytu
3)      Upiększanie skóry twarzy
Czy spełnił wszystkie obietnice? Przekonajcie się same …

1.       Obietnice producenta – potrójne działanie:
·         Nawilżanie - krem utrzymuje skórę nawilżoną, jednak wątpliwa jest jego skuteczność przez 48 godzin, nie podkreśla suchych skórek, ale też nie odżywia skóry
·         Ujednolicenie kolorytu - wyrównuje koloryt skóry w sposób widoczny; po wchłonięciu się kremu, skóra wygląda na odświeżoną, działa niemalże jak baza wyrównująco-korygująca.
·         Upiększenie – krem zawiera opalizujące pigmenty, dzięki którym skóra nabiera blasku. Jest to intensywny blask, niemalże świecenie się skóry, który w przypadku skóry tłustej i mieszanej sprawdzi się lepiej zimą.
·         Chroni skórę przed promieniowaniem – zawiera spf 15 (jak większość kremów na dzień)

2.       Konsystencja, formuła, opakowanie
Producent obiecuje formułę lekką jak piórko, jednak nie do końca można się z tym zgodzić. O ile krem ma lekką formułę, lecz nie jest ona niewyczuwalna na skórze. Sprawia wrażenie zastygania na twarzy, pozostawiając  na niej cienką lecz widoczną świecącą warstwę. Mimo to nie pozostawia uczucia lepkości, całkiem nieźle się wchłania. Higieniczne opakowanie ma dużą pojemność – aż 50 ml. Krem w kolorze łososiowym ze złotymi drobinkami ma przyjemny zapach, który uprzyjemnia codzienne stosowanie.

3.       Działanie
Nie obciąża skóry. Nie zapycha jej, nie pogarsza jej stanu, ale też w żaden sposób nie działa kojąco, czy leczniczo. Nadaje skórze promiennego wyglądu, twarz wydaje się bardziej wypoczęta. Jego efekt widoczny jest nawet po nałożeniu podkładu. Przyspiesza wydzielanie się sebum. Nie nadaje się pod ciężkie, kryjące podkłady. Sprawdzi się do skór niewymagających, nieproblemowych oraz z pewnością do cer dojrzałych, gdyż doda im odmładzającego blasku.

4.       Ocena.
Krem ten lepiej sprawdzi się w warunkach jesienno-zimowych, kiedy to skóra jest poszarzała, pozbawiona blasku. Wówczas to efekt silnego rozświetlenia jest powołany. Spf 15 w tym okresie jest wystarczający, nie trzeba dokładać oddzielnego kremu z filtrami. Dzięki zawartości opalizujących pigmentów skóra wygląda na świeższą i młodszą. Działa jak baza wygładzająca. Jednak jest to produkt drogeryjny, który z łatwością można zastąpić innymi, lepszymi kremami z tej samej półki cenowej. Nie jest to produkt, do którego powrócimy, gdyż mimo, że spełnia większość założeń producenta, to jednak nie wystarczająco pielęgnuje skórę twarzy.

Czy macie jakieś doświadczenia z tym kremem? Znacie może jakieś inne kremy godne polecenia z typu upiększających?

O&A

4 komentarze:

  1. nie znam tego kremu, ale wypróbowałabym z ciekawości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz, gdy zbliża się jesień, byłby szczególnie dobry moment:)

      Usuń
  2. Glow mnie zawsze kusi, ale szczerze mówiąc obawiam się tego typu produktów. Strach przed zapychaniem ratuje moją kieszeń ;)

    P.S. wyłącz sobie weryfikację obrazową w ustawieniach komentarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym przypadku, nic nie straciłaś, krem okazał się zupełnym średniakiem:)
      P.S. bardzo dziękujemy za praktyczną poradę;)

      Usuń

Dziękujemy za wszystkie komentarze:)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...