Cześć Dziewczyny!
Złoto to
kolor idealny dla każdego. Sprawdzi się zarówno w wersji dziennej i
wieczorowej. Jesieniom pięknie podkreśli powakacyjną opaleniznę i doda blasku w
chłodniejsze dni.
Najłatwiejszym
sposobem dodania sobie odrobiny blasku jest rozświetlacz w złotym odcieniu.
Nasz pochodzi z limitowanej kolekcji Circus Circus z Essence, który tworzy na
twarzy efekt złotej tafli, akcentując kości policzkowe i pięknie współgra z
opalenizną. Złote rozświetlacze znajdziecie także w ofercie firmy e.l.f., wśród
pigmentów z Inglota czy słynny Sun beam z Benefit.
Jeżeli boimy
się silnego efektu rozświetlacza na twarzy, bezpieczniejszym wyjściem będzie
wykorzystanie złota na powiekach. Można zacząć jedynie od delikatnego akcentu w
postaci kredek do oczu, nałożonych czy to na górna powiekę wzdłuż
linii rzęs,
czy to w wewnętrznym kąciku, w celu otwarcia oka, czy wzdłuż dolnej linii rzęs,
aby rozświetlić spojrzenie. Nasze typy to kredka z Essence z serii Matallic w
kolorze 03 iron goddess, która ma żółty, intensywny kolor złota oraz kredkę z
Catrice Kajal Designer w kolorze 160 Get Your Golden Eyes w szampańskim
odcieniu złota, bardziej subtelnym niż kredka z Essence, która zakończona jest
gąbeczką, idealnie nadającą się do rozcierania narysowanej kreski. Możemy też
użyć cieni – zaczynając od tego w kremie, który może być jednocześnie bazą pod inne cienie, ale także
sprawdzi się solo na powiece. Cień z Essence z serii stay all Day w kolorze 02
glammy goes to… ma piękny metaliczny, czysty kolor złota i trzyma się powiek
cały dzień. Z drugiej strony mamy cienie prasowane: My secret z serii Pearl Touch w kolorze 102,
który jest żółtym odcieniem złota i posiada perłowe wykończenie – idealny do
rozświetlenia całej powieki, porównać go można do cienie z Mac Nylon. Jeżeli
szukamy bardziej brązowego złota to polecamy cień z Sephora w kolorze 52
hawaiian Beach, który bardzo dobrze się rozciera, nie osypuje się w trakcie
aplikacji i przypomina trochę odcień z Mac woodwinked. Ostatnią formą jest
pigment z Kobo z serii Pure Pearl Pigment w kolorze 508 golden chic, który ma
pomarańczowo – złoty kolor z drobinkami. Jest długotrwały, ma niesamowitą
pigmentację, najlepiej wklepać go palcem.
I
najsubtelniejszy sposób wykorzystania złota na dzień są lakiery do paznokci.
Nasz wybór padł na Wibo z serii Express Growth o numerze 477 – miedziane złoto
z dużą ilością drobinek oraz Wibo o numerze 392 - metaliczne złoto, które ciężko się
rozprowadza i tworzy smugi. Ostatnią propozycją jest top coat z Essence w
kolorze 67 make it golden, który najlepiej współgra z odcieniami nude czy brązu.
Czy często
nosicie złoto w ciągu dnia?
O&A
już widzę świąteczną choinkę przybraną w takie cudeńka:P
OdpowiedzUsuńbłyszczą ładniej niż świąteczne lampki;D
Usuń