Cześć Dziewczyny!
Czasami mamy takie dni, że po prostu nie mamy ochoty na
noszenie szminki, czasami czujemy jakby to było za dużo, a jeszcze kiedy
indziej boimy się wysuszającego działania niektórych produktów do ust i właśnie
wtedy z pomocą przychodzą błyszczyki Loreal Glam Shine.
Informacja od producenta: „Kosmetyk nawilża i pielęgnuje usta. Rewelacyjnie nabłyszcza usta dzięki
migoczącym drobinkom masy perłowej. Usta nabierają zniewalającego uroku,
przyciągają spojrzenia głębokim kolorem a zarazem olśniewającym blaskiem. Zawiera witaminę E i olejki roślinne. ”
Kolory od
lewej: 100 Goddess, 174 Sheer peach, 181 sheer grenadine
100 Goddess – brudny odcień różu, bardzo
uniwersalny, będzie pasował do każdej karnacji, z mnóstwem migoczących
drobinek, na ustach wygląda bardzo naturalnie
174 Sheer peach
– piękny brzoskwiniowy odcień, który ociepla twarz, także zawiera mnóstwo
drobinek, które są widoczne na ustach.
181 sheer grenadine – truskawkowy kolor,
który nie posiada żadnych drobinek, bardzo delikatny.
Błyszczyki
Loreal Glam Shine należą do naszych ulubionych. Pewnie chcecie wiedzieć
dlaczego…
- pięknie
wyglądają na ustach, podkreślają je i nadają im naturalny wygląd,
- są BARDZO
(jak na błyszczyki) trwałe,
- mają półtransparentne
wykończenie, kolor jest widoczny na ustach
- bardzo
przyjemnie nosi się je na ustach, nie wysuszają ich, nie podkreślają suchych
skórek,
- łatwa
aplikacja,
- tworzą efekt tafli
na ustach,
- błyszczyki
zawierające drobinki migoczą na ustach i są bardzo widoczne (ale nie
nachalnie),
- duża gama
kolorystyczna,
- co ważne nie kleją się
na ustach.
Po dłuższym stosowaniu tych produktów nie dopatrzyłyśmy się
żadnych wad. Są to jedne z najlepszych błyszczyków jakie posiadamy w swojej
kolekcji. Loreal – nie zawiedliście nas tym razem. Z całą pewnością możemy je polecić!
Czy miałyście do czynienia z tymi błyszczykami?
Pozdrawiamy,
O&A
O&A
Podoba mi się ten kolorek 174 <3
OdpowiedzUsuńjest piękny, a zdjęcie nie oddaje nawet połowy jego uroku:)
UsuńMam czerwony :)
OdpowiedzUsuńsprawdzi się nawet u tych, którzy boją się czerwieni na co dzień:)
UsuńBardzo ciekawy mnie ten brzoskwiniowy jak wygląda na ustach. Bo w opakowaniu zapowiada sie świetnie!
OdpowiedzUsuńwygląda jeszcze lepiej, koniecznie trzeba się przekonać, aby docenić jego urok:)
UsuńSheer peach wygląda fajnie, jestem ciekawa jakby prezentował się na ustach;)
OdpowiedzUsuńpigment jest bardzo delikatny, a drobinki silnie błyszczące:) i można go połączyć ze wszystkim:)
Usuńmiałam ten 3 i był smaczny:)
OdpowiedzUsuńto dodatkowy jego atut:)
UsuńMam i bardzo lubię :) + obserwuję :)
OdpowiedzUsuńcieszymy się, że podzielasz naszą opinię:) dziękujemy, że zostajesz z nami:)
Usuń